Znacząca energia

Belizala i Morela „w strefie między kolorem czarnym i białym istnieją inne, bardzo liczne punkty wibracyjne, posiadające znaczną energię. Jest to strefa radioaktywna o silnym natężeniu, której punkt centralny mieści się w zielonym kolorze negatywnym (V — ), krańcowo różnym od zielonego koloru widma, czyli inaczej zielonego koloru pozytywnego (V + ). Jest to najkrótsza i zarazem najbardziej potężna wibracja wszechświata”, stwierdzają obaj fizycy. Dodam: najbardziej niebezpieczna. Zielony kolor jest dokładnie na pograniczu Dobra i Zła, Widzialnego i Niewidzialnego. Zarazem pozytywny i negatywny, jest to najbardziej tajemniczy kolor, jedyny który przeciwstawia się sobie samemu. W każdym razie komplikuje on w sposób bardzo szczególny wszelkie poszukiwania odnośnie odpowiedzialności za niewytłumaczalne szkodliwe wpływy, którymi skażone zostają niektóre domy. Aby ułatwić pracę ewentualnym sanitariuszom ścian, aby wzbogacić paletę abstrakcyjnych malarzy szczególnego rodzaju, oto pożyteczna informacja: promieniowania kolorów rozchodzą się w przestrzeni tworząc płaszczyznę fal 1,20 metra; płaszczyzna ta z kolei tworzy pięć węzłów wibracji tej samej długości – co oznacza, że w odległości 6 metrów wahadło będzie w stanie wykryć promieniowanie i polaryzację koloru emitującego elektromagnetyczne promienie.
Szczegół ten, który wydaje się pozornie bez znaczenia, podaję tu celowo, jako wstęp do tego, co przeczytacie teraz: chodzi o opowiadanie, które usłyszałem pewnego dnia z ust maga Jacąuesa Rubinsteina o jednej z jego interwencji (zakończonej całkowitym powodzeniem) w dość ciekawej sprawie „kolorowego uroku”. A teraz oddaję mu głos.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *