Szkodliwe promienie
W każdym zresztą przypadku ważne jest sporządzenie ekranu ochronnego wystarczająco skutecznego między miejscem, w którym żyją mieszkańcy, a realnym czy też ewentualnym źródłem szkodliwych promieni. Najlepszym na to sposobem jest położenie ołowianej pokrywy pod podwalinami domu; izolacja będzie dzięki temu doskonała. Oczywiście kosztorys robót będzie odpowiednio wyższy. Aby uniknąć zbyt wysokich kosztów można zadowolić się arkuszem papieru pokrytym smołą, lub ołowianą płytą umieszczoną jedynie w miejscach, w których znajdować się mają łóżka: ochrona śpiącego (który jest zawsze bardziej wrażliwy, niż człowiek w stanie czuwania) będzie przynajmniej dzięki temu zapewniona w przyszłym domu. Ten system ochronny ma dość poważną wadę: z czasem, po kilku latach użytkowania, ołów zostaje przesyconymi owymi szkodliwymi promieniami i przestaje odgrywać rolę skutecznego ekranu ochronnego; co więcej, przekształca się w prawdziwy akumulator magazynujący szkodliwość, której zgubne skutki nawet powiększa rozładowując się.
Aby temu zapobiec, mój architekt radzi, by pokryć ziemię, zanim położy się ołowianą płytę, cienką warstwą cementu, zmieszanego z niewielką ilością siarki, wapna i węgla drzewnego.