Zasięg generatora
Doświadczenie to wykonałem poza miastem, dzięki czemu, mając do dyspozycji dość dużą przestrzeń, mogłem zbadać zasięg tego małego generatora. Po umieszczeniu go w pozycji poziomej na niewielkim meblu, stwierdziłem, że promieniowanie było bardzo wyraźnie ukierunkowane, około 2 do 3° maksimum. Oddaliłem się wówczas stopniowo i powoli od przedmiotu, i zauważyłem z zaskoczeniem i satysfakcją, że promieniowanie zachowywało to samo natężenie i kierunek aż do 800 m.” Będąc sumiennym naukowcem inżynier Philippe postanowił również dokonać doświadczenia, zakazanego przez magię, na formie złamanej, czyli na phi otwartym. Wykonał więc z mosiężnego drutu złowrogą formę, i oto rezultat: „Dokładnie w minucie, w której skończyłem ten otwarty, mały generator, zacząłem odczuwać w nogach bardzo nieprzyjemne swędzenie, bardzo szczególnego rodzaju. Pomyślałem najpierw, że to czysty przypadek i nie przerwałem zaczętego doświadczenia. Wkrótce jednak swędzenie zaczęło się rozchodzić coraz wyżej wzdłuż nóg, po czym stało się absolutnie nie do zniesienia. By upewnić się, że było to rzeczywiście spowodowane moim doświadczeniem, zniszczyłem generator. Swędzenie rzeczywiście ustało. Najpierw stopniowo, po dwu minutach całkowicie. Nigdy więcej nie próbowałem tego typu generatora, tak uciążliwa była odczuwana dolegliwość.” Jeśli nie wierzycie mi na słowo, przeprowadźcie sami to doświadczenie. Jednak (co wydaje mi się oczywiste), byłoby szokujące sprawdzać jego prawdziwość na członku rodziny czy na osobistym wrogu. Byłby to wasz pierwszy krok na drodze do uprawiania czarów, u krańca której czekałby na was może stos Świętej Inkwizycji!