Kuracje cudowną żyworódką
Coraz popularniejszą rośliną wykorzystywaną w domowych kuracjach jest żyworódką pierzasta. Wewnętrznie stosuje się ją, podobnie jak aloes, m.in. w postaci miodku, maceratu, nalewki. Zewnętrznie używa się surowych liści, maści i nalewek. Honorata M. stwierdziła, że specyfiki z żyworódki działają szybko i skutecznie w różnych dolegliwościach skóry. – Bardzo często pękała mi skóra na stopach i rękach. Różne kremy okazywały się mało skuteczne. Jedna z koleżanek podarowała mi maść z żyworódki. Już po kilku dniach spękania zaczęły się zabliźniać i bóle ustąpiły. Teraz w razie potrzeby smaruje maścią pęknięcia skóry, otarcia, miejsca zaatakowane grzybicą itp. Około 125 g smalcu (od świń hodowanych paszami gospodarskimi) delikatnie roztopionego, ciepłego, ale jeszcze nie gorącego, zmieszać z 3 łyżkami dokładnie zmiażdżonych, rozbitych albo zmiksowanych liści żyworódki. Zamiast liści można dodać 2 łyżki soku. By poprawić aromat, należy dolać nieco soku z cytryny albo 2-3 krople aromatycznego olejku, np. lawendowego. Składniki dokładnie wymieszać. Odstawić. Ponownie lekko rozgrzać i wymieszać, przesączyć przez płótno. Przechowywać w lodówce. Smarować chore miejsca na noc. Przy różnych wypryskach na skórze pomocna może okazać się nalewka z żyworódki. – Regularnym codziennym smarowaniem usunęłam trądzik u córki, nalewką również można łagodzić skutki ukąszeń owadów, odleżyn, dezynfekować małe zranienia – stwierdziła Elżbieta O. Ćwierć szklanki zmiażdżonych liści żyworódki zalać szklanką wódki. Wszystko wlać do słoika. Odstawić w ciemne i ciepłe miejsce na dwa tygodnie. Codziennie wstrząsać. Potem wacikiem lekko przemywać dwa razy dziennie chore miejsca.